
Kolejne bankructwo sieci sklepów odzieżowych. W poniedziałek 25 marca w Hanowerze wszczęto postępowanie upadłościowe w imieniu istniejącej od 1935 roku firmy, specjalizującej się w modzie męskiej. Jak donosi magazyn branżowy Textilwirtschaft, podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu co najmniej trzech sklepów. Oto które oddziały znikną już na zawsze.
Na syndyka masy upadłościowej wyznaczony został Torsten Gutmann z kancelarii prawnej Pluta. Ma on pomóc sieci sklepów w odzyskaniu rentowności.
Bankructwo sieci sklepów odzieżowych
Jak donosi magazyn branżowy Textilwirtschaft, podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu co najmniej trzech sklepów. Wormland prowadzi łącznie dwanaście sklepów odzieżowych w dziesięciu niemieckich miastach. Czytaj dalej poniżej.
Sklepy Wormland znajdują się obecnie w następujących miastach:
- Berlin
- Brema
- Bochum
- Dortmund
- Frankfurt nad Menem
- Hamburg
- Hanower
- Monachium
- Norymberga
- Oberhausen
Trzy sklepy muszą zostać zamknięte
Według Textilwirtschaft, sklepy w Norymberdze, Frankfurcie nad Menem i Bremie/Sögestraße zostaną zamknięte. Pracownicy, których to dotyczy, zostali o tym poinformowani. „Naszym deklarowanym celem było utrzymanie wszystkich lokalizacji. Niestety, nie udało nam się przekonać właścicieli tych lokalizacji do znalezienia ekonomicznie opłacalnego rozwiązania. Wormland ma kilkudziesięcioletnią historię z Frankfurtem, Norymbergą i oddziałem w Bremie na Sögestraße, a w tych oddziałach pracują wspaniali ludzie. Składamy im wyrazy współczucia” – magazyn branżowy cytuje dyrektorów zarządzających Wormland, Tima Kälberera, Petera Wolffa i Bernda Söltera.
Przeczytaj: Kolejna tradycyjna sieć piekarni ogłosiła upadłość. Wiele oddziałów może zostać zamkniętych
Pozostałe osiem lokalizacji ma zostać zachowanych. Plan upadłościowy powinien zostać wdrożony do końca maja 2024 r., Do tego czasu działalność będzie kontynuowana normalnie. Przeczytaj koniecznie: Kultowa marka odzieżowa zamyka swoje sklepy. Problem dotyczy ponad 40 lokalizacji
Według firmy, powodem postępowania upadłościowego jest wysoka inflacja i wynikająca z niej słabsza siła nabywcza konsumentów. Związany z inflacją wzrost kosztów dotyczy zatem przede wszystkim czynszów, energii, logistyki i personelu. Chociaż obroty w 2023 r. były nieco wyższe niż w roku poprzednim, nie byłyby w stanie zrównoważyć kosztów. Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de