
Eurowizja 2024 – włoska telewizja RAI naruszyła regulamin. W czwartek wieczorem zakończył się drugi półfinał Konkursu Piosenki Eurowizji 2024, z którego dziesięć krajów awansowało do sobotniego finału. Oprócz niesamowitych występów artystów, doszło do incydentu, który zszokował widzów. Włoska stacja RAI popełniła poważny błąd. Może on skutkować dyskwalifikacją ich reprezentantki, Angeliny Mango oraz unieważnieniem wszystkich głosów widzów z Włoch. Oto co się wydarzyło.
Eurowizja 2024 – włoska telewizja RAI naruszyła regulamin
Wczoraj wieczorem, podczas drugiego półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji 2024, widzowie mieli okazję podziwiać występy artystów walczących o miejsce w sobotnim finale, który odbędzie się 11 maja. Wśród nich nie było reprezentantki Polski, Luny, która odpadła w pierwszym półfinale we wtorek. Tego wieczoru wielkie emocje wzbudził występ reprezentantki Włoch, Angeliny Mango.
Przeczytaj koniecznie: Kolejny skandal na Eurowizji. Holandii grozi dyskwalifikacja
23-letnia wokalistka, która w tym roku wygrała włoski konkurs piosenki Sanremo, swoim występem podczas drugiego półfinału Eurowizji zyskała miano „zachwycającej”. Angelina Mango oczarowała publiczność zarówno w kraju, jak i za granicą. Jednak tuż pod koniec transmisji na żywo doszło do nieoczekiwanego incydentu, który może skutkować dyskwalifikacją włoskiej artystki – podaje portal TvZap.it. Czytaj dalej poniżej
Jeszcze przed zakończeniem wczorajszych występów telewizja RAI pokazała procentowy podział głosów, co jest zabronione przed oficjalnym zakończeniem głosowania. Błąd ten szybko stał się tematem gorących dyskusji w mediach społecznościowych. Portal Italian TV Blog jako jeden z pierwszych zgłosił, że „Rai 2 nie tylko błędnie wyświetliła wyniki głosowania z drugiego półfinału, ale także powtórzyła publikację na swoim oficjalnym profilu społecznościowym”.
Przeczytaj także: Włochy: Tragedia podczas lotu na linie, nie żyje 41-latka
„Włoski reżyser, być może nieświadomy zasad, na końcu transmisji na żywo pokazał grafikę wyników głosowania telewidzów, co jest zabronione. Czytaj dalej poniżej
Te same wyniki opublikowano również na oficjalnym kanale społecznościowym @, pogłębiając powagę sytuacji. Z tego samego powodu zdyskwalifikowano już w przeszłości niektóre krajowe jury. Zgodnie z zasadami, stacje telewizyjne mogą ujawniać dane dotyczące głosowania dopiero po zakończeniu konkursu, co zawsze miało miejsce w przypadku transmisji Eurowizji” – wyjaśnił portal EurofestivalNews.
Przeczytaj także: Boom na polskie tablice rejestracyjne we Włoszech. Neapol stał się nową dzielnicą Warszawy