
Fotoradarowa pułapka na autostradzie w Niemczech – Kierowcy podróżujący autostradą A9 w pobliżu Hermsdorfer Kreuz skarżą się, że zostali ukarani mandatami za przekroczenie prędkości, mimo że, jak twierdzą, jechali zgodnie z przepisami. Problem nie leży jednak w radarach, ale w znakach drogowych. Co dokładnie sprawia, że kierowcy tak często wpadają w pułapkę? Wyjaśniamy.

Fotoradarowa pułapka na autostradzie w Niemczech
Hermsdorfer Kreuz to jeden z najważniejszych węzłów komunikacyjnych w Niemczech. Codziennie przejeżdżają tędy tysiące samochodów, ciężarówek i autobusów, kierując się w stronę Berlina, Monachium, Drezna czy Frankfurtu. Aby zapewnić bezpieczeństwo w tym ruchliwym miejscu, wprowadzono ograniczenia prędkości, oznakowanie ostrzegawcze i zainstalowano cztery stałe fotoradary. Na pasach włączających maksymalna prędkość wynosi 60 lub 80 km/h, co z pozoru wydaje się jasne. Jednak w praktyce kierowcy często łamią przepisy – nieświadomie.
Główne źródło zamieszania to jeden z zestawów znaków drogowych. Nad jezdnią w kierunku Berlina widnieje znak ograniczenia prędkości do 80 km/h. Poniżej znajduje się zakaz wyprzedzania, a na samym dole dodatkowa tabliczka przedstawiająca ciężarówkę, autobus i samochód z przyczepą. Wiele osób błędnie zakłada, że ograniczenie 80 km/h dotyczy wyłącznie tych pojazdów. Jak wyjaśnia jednak policja taka interpretacja znaku jest błędna.
Przeczytaj także: Mandaty za prędkość w Niemczech 2025 r. Przy takim wykroczeniu tracisz też prawo jazdy na miesiąc
„Nie robimy tego na złość kierowcom” – wyjaśnia policja
Według niemieckich przepisów drogowych dodatkowe symbole odnoszą się tylko do znaku znajdującego się bezpośrednio nad nimi. W tym przypadku oznacza to, że prędkość 80 km/h obowiązuje wszystkie pojazdy, a nie tylko te z tabliczki – informuje rzeczniczka policji, cytowana przez rozgłośnię mdr.de. Na odcinku autostrady objętym ograniczeniem prędkości stoją fotoradary. Każdy kierowca, przyłapany na jeździe z prędkością 80 km/h jest karany mandatem. Czytaj dalej poniżej
Drei Verkehrsschilder verwirren Autofahrer am #HermsdorferKreuz auf der #A9 in Richtung #Berlin. Sie denken, sie könnten mit Tempo 100 fahren – dabei sind sie damit 20 km/h zu schnell. https://t.co/sWiFkXTHkg
— MDR THÜRINGEN (@mdr_th) January 16, 2025
„Fotoradary nie są po to, by uprzykrzać życie kierowcom, lecz by zapewnić bezpieczeństwo na drodze” – tłumaczy Natalie Meier z policji autostradowej. W okolicy Hermsdorfer Kreuz pasy główne i boczne łączą się, a liczba pasów zmniejsza się z czterech do trzech. Aby uniknąć kolizji w tym miejscu, konieczne było wprowadzenie ograniczenia prędkości do 80 km/h.
Mobilny radar, który wzbudza największe kontrowersje, działa naprzemiennie ze stałymi radarami umieszczonymi pod pobliskim wiaduktem. Niemieckie prawo zabrania bowiem ustawiania dwóch radarów w odległości mniejszej niż 2000 metrów.
Przeczytaj także: Ile zarabiają kierowcy ciężarówek w Niemczech? Średnie wynagrodzenia miesięczne
Przypadek Hermsdorfer Kreuz to przestroga dla wszystkich kierowców. Warto zwracać szczególną uwagę na znaki i czytać je zgodnie z zasadą „od góry do dołu”. Dokładne przestrzeganie przepisów pozwoli nie tylko uniknąć mandatu, ale także zwiększy bezpieczeństwo na drodze – dla wszystkich uczestników ruchu.