
Gigantyczne mrówki w Niemczech – Agresywne i inwazyjne mrówki z gatunku Tapinoma magnum coraz szybciej się rozprzestrzeniają. Zakłócają pracę urządzeń elektronicznych, podkopują chodniki i wdzierają się do domów. Już teraz doprowadziły do przerw w dostawie prądu i internetu m.in. w miejscowości Kehl. Eksperci i lokalne władze próbują wspólnie opanować sytuację, ale walka z tym gatunkiem okazuje się wyjątkowo trudna. Jak wynika z doniesień dziennika Spiegel, mieszkańcy dotkniętych regionów coraz częściej skarżą się na poważne zakłócenia w codziennym życiu.

Gigantyczne mrówki w Niemczech – utrapienie dla mieszkańców
Nowy gatunek mrówek – Tapinoma magnum – rozgościł się na dobre w południowo-zachodnich Niemczech i zagraża kolejnym regionom kraju. Niszczą infrastrukturę, masowo wnikają do budynków mieszkalnych i powodują awarie internetu oraz zasilania. Jak informuje Spiegel, owady zostały zauważone już nie tylko w Badenii-Wirtembergii, ale także w Kolonii i Hanowerze.
Podczas konferencji w Offenburgu, ekspert Manfred Verhaagh z Muzeum Historii Naturalnej w Karlsruhe ostrzegł, że populacja mrówek dynamicznie się powiększa, a ich ekspansja jest trudna do zahamowania.
Pierwszy wspólny projekt walki z inwazyjnym gatunkiem
Po raz pierwszy eksperci i lokalne władze z południowo-zachodnich Niemiec rozpoczęli wspólną akcję przeciwdziałania inwazji. Niektóre gminy wykorzystują specjalistyczne urządzenia do oprysku gorącą wodą, które mają zniszczyć podziemne gniazda.
Choć działania te mogą przynieść lokalne efekty, specjaliści podkreślają, że całkowite wyeliminowanie gatunku nie jest możliwe. „Superkolonie mogą liczyć od kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów osobników” – mówi Verhaagh. Przeczytaj także: Trzęsienie w Niemczech: Gigant mięsny przyłapany na poważnym oszustwie. Konsumenci byli wprowadzani w błąd od wielu miesięcy Dalsza część artykułu poniżej
Plaga, której nie da się zatrzymać?
Tapinoma magnum została po raz pierwszy odnotowana w Niemczech w 2009 roku, w Nadrenii-Palatynacie. Naukowcy przypuszczają, że owady trafiły do kraju wraz z importem roślin z rejonów śródziemnomorskich. Obecność mrówek można rozpoznać m.in. po małych kopczykach piasku wzdłuż krawężników i chodników.
Ich liczebność oraz trudność w rozpoznaniu – do złudzenia przypominają rodzime gatunki – sprawiają, że są poważnym utrapieniem dla mieszkańców.
Powodują szkody i reakcje alergiczne
Naukowcy ostrzegają, że Tapinoma magnum może poważnie zagrażać budynkom i infrastrukturze technicznej. W miejscowości Kehl przy granicy z Francją odnotowano już przypadki przerw w dostawie prądu i internetu – informuje Spiegel.
Choć mrówki nie przenoszą chorób, mogą wywoływać krótkotrwałe reakcje alergiczne. Eksperci wskazują również na realne ryzyko uszkodzenia kabli, urządzeń elektronicznych i systemów grzewczych.
Władze proszą o pomoc mieszkańców
Z racji trudności w wykrywaniu tego gatunku, mieszkańcy Badenii-Wirtembergii zostali poproszeni o pomoc. W ramach projektu badawczego zachęca się ich do zgłaszania występowania mrówek za pośrednictwem platformy Naturportal Südwest. Dane te mają pomóc naukowcom w monitorowaniu dalszego rozprzestrzeniania się inwazyjnych owadów i planowaniu kolejnych działań.