Luty to miesiąc przejściowy, w którym zimowa aura przeplata się z pierwszymi oznakami nadchodzącej wiosny. Oferta świeżych warzyw i owoców jest ograniczona, a wiele dostępnych produktów pochodzi z magazynów lub upraw szklarniowych. Wybierając sezonowe i lokalne produkty, wspieramy zrównoważoną konsumpcję, zmniejszamy ślad węglowy i dbamy o środowisko. Sprawdź, jakich produktów należy unikać w lutym oraz jakie są ich zdrowsze i bardziej ekologiczne alternatywy.
Jakich produktów należy unikać w lutym?
Spożywanie sezonowych produktów z regionu to sposób na ograniczenie zużycia energii oraz emisji CO2, które generują uprawy szklarniowe i transport długodystansowy. Dodatkowo wspieranie lokalnego rolnictwa pomaga chronić glebę i zasoby wodne.
Przeczytaj także: Wszystkie zmiany w Niemczech, które wchodzą w życie w lutym 2025. Dotyczą także Polaków
Sałata lodowa – nie jest warzywem zimowym
Sałata lodowa najlepiej rośnie w cieplejszym klimacie, dlatego zimą jej uprawa wymaga ogrzewanych szklarni, co zwiększa zużycie energii. Choć jest dostępna w supermarketach, jej produkcja zimą nie jest przyjazna dla środowiska.
Alternatywa: wybierz zimowe sałatki na bazie kapusty, cykorii lub kiszonek.
Ogórki – warzywo letnie poza sezonem
Ogórki można znaleźć na sklepowych półkach przez cały rok, ale zimą pochodzą one z ogrzewanych szklarni lub są importowane z dalekich krajów, co zwiększa ich ślad węglowy.
Alternatywa: sięgnij po marchewkę lub rzodkiewkę, które są łatwo dostępne i pochodzą z lokalnych upraw.
Truskawki w lutym? Lepiej poczekać
Choć truskawki kuszą swoim wyglądem, w lutym nie mają sezonu, a ich uprawa wymaga dużej ilości wody i energii. Zimowe truskawki są najczęściej importowane i pakowane w plastik, co dodatkowo zwiększa ich negatywny wpływ na środowisko. Lokalne truskawki pojawiają się dopiero w maju.
Alternatywa: wybierz mrożone owoce jagodowe, które są równie smaczne i bogate w witaminy.
Kalafior i brokuły – jeszcze nie czas
Choć są popularnymi warzywami, ich naturalny sezon rozpoczyna się dopiero w maju. Uprawiane zimą w szklarniach pochłaniają dużo energii.
Alternatywa: warto sięgnąć po różne odmiany kapusty, np. kapustę włoską, czerwoną lub białą, które świetnie nadają się do zup, zapiekanek czy gołąbków.
Co warto kupować w lutym?
Mimo ograniczonej oferty świeżych warzyw i owoców, wciąż można znaleźć produkty lokalne, które są bardziej ekologiczne i wartościowe od tych sprowadzanych z daleka. Oto kilka propozycji:
- Ziemniaki – dostępne przez cały rok, stanowią doskonałą bazę do zup, puree czy zapiekanek.
- Pasternak – słodki i lekkostrawny, idealny do puree lub chipsów warzywnych.
- Kapusta włoska – świetna do gołąbków, duszonych potraw i zup.
- Por – dostępny prawie cały rok, doskonały dodatek do zup i dań makaronowych.
- Lokalne jabłka – przechowywane przez zimę, są lepszą alternatywą dla importowanych owoców.
- Banany – mimo że nie są uprawiane lokalnie, są bardziej zrównoważoną opcją niż importowane zimowe truskawki czy egzotyczne owoce z dalekich krajów.
Wybierając sezonowe i lokalne produkty, nie tylko dbamy o środowisko, ale także wspieramy regionalnych rolników i zapewniamy sobie zdrowszą dietę. Luty to miesiąc, w którym warto postawić na warzywa korzeniowe, kapustne oraz przechowywane owoce, rezygnując z produktów szklarniowych i importowanych, które mają większy ślad węglowy. Warto podejść świadomie do zakupów i wybierać to, co najlepsze dla zdrowia i planety.