Przejdź do treści

Kierownik Lidla ostrzega klientów przed kosztownym błędem: „To zachowanie jest surowo zabronione”

07/07/2024 10:05 - AKTUALIZACJA 08/07/2024 12:19
Kierownik Lidla ostrzega klientów

Klienci powinni zawsze zachować szczególną ostrożność podczas zakupów w supermarkecie. Na półkach czyha wiele potencjalnych oszustw, ale pomyłki przy kasie mogą również prowadzić do tego, że konsumenci zapłacą znacznie więcej, niż powinni. Warto zwrócić uwagę na szybkie ręce kasjerów, które mogą sprawić, że rachunek będzie wyższy niż się spodziewano. Kierownik jednego ze sklepów sieci Lidl ostrzega jednak przed poważnym błędem, popełnianym przez wielu pracowników. To zachowanie jest „surowo zabronione” i może kosztować klientów nawet fortunę. (Dalsza treść artykułu poniżej)

Kierownik Lidla ostrzega klientów

Jeśli chcesz stosować zdrową i zbilansowaną dietę, to podczas spaceru alejką pełną warzyw i owoców nie tylko się im przyglądasz, ale także wrzucasz je do koszyka. Sytuacja w supermarketach i dyskontach jest zupełnie inna. Czasami tuż obok towarów znajdują się wagi do ich ważenia, a czasami to kasjer jest odpowiedzialny za określenie wagi, a tym samym ceny – wskazuje RUHR24.de.

I właśnie tutaj niektórzy pracownicy popełniają poważny błąd – donosi „der.filialleiter” na TikTok. „To nigdy nie powinno ci się przydarzyć podczas kupowania arbuzów” – opisuje swój filmik znany już twórca treści.  Jego ostrzeżenie nie odnosi się jednak tylko do arbuzów, ale do każdego możliwego produktu, który jest ważony przy kasie. Podstawowym problemem jest to, że żywność może się toczyć w przód i w tył ze względu na swój kształt, np. okrągłe owoce. To sprawia, że ważenie na taśmie kasowej jest prawie niemożliwe. Aby pozbyć się tego problemu, niektórzy kasjerzy przyciskają towary, w tym pod ekranem kasowym. Jest to jednak „surowo zabronione”. W jego filmiku na TikToku przyciśnięty arbuz waży 7,6 kilograma. Jeśli zostanie puszczony, waga spadnie o 2,5 kilograma. Przy cenie 1,49 euro za kilogram, różnica jest zdecydowanie zauważalna w portfelu.
Przeczytaj także:
Test jogurtów naturalnych z supermarketów kończy się zaskoczeniem, oto który polecają eksperci

Rezerwowy paragon

Konsumenci zawsze mogą zaoszczędzić pieniądze w supermarkecie dzięki prostym sztuczkom. Ci, którzy mają zbyt mało pieniędzy lub zapomnieli portfela, zwykle nie są pozostawieni na lodzie. Kasjerzy mogą między innymi wydrukować tzw. „rezerwowy paragon” z kodem kreskowym. Klient może w tym czasie wyjść ze sklepu i udać się do bankomatu lub po pozostawiony w samochodzie portfel i wrócić niedługo później, aby zapłacić za zakupy.