Wiadomości z Niemiec – Z powodu kryzysu energetycznego sieć supermarketów Tegut chce skrócić godziny otwarcia. Wzorem dla dyskontów na terenie całych Niemiec ma być Bawaria; tam sklepy zamykane są o godzinie 20.
>>>Uwielbiana oferta Lidla stała się znacznie mniej atrakcyjna. Klienci nie kryją oburzenia
W następstwie kryzysu energetycznego przemysł spożywczy znajduje się pod ogromną presją. W efekcie problemy mogą mieć także supermarkety i dyskonty. W obliczu rosnących kosztów energii elektrycznej i gazu, sieć supermarketów Tegut zażądała krótszych godzin otwarcia dla całego przemysłu. W liście do 16 rządów krajowych dyrektor zarządzający Thomas Gutberlet zaproponował, aby ograniczenie obowiązywało początkowo przez trzy miesiące – w skali całego kraju.
Sieć supermarketów Tegut chce skrócić godziny otwarcia
Według pomysłu sieci w najbliższych miesiącach godziny otwarcia supermarketów powinny być określone „na wzór Bawarii”. Konkretnie oznacza to, że sklepy spożywcze nie powinny być otwarte dłużej niż do godziny 20.
„To jest przykład, który chcemy dać wszystkim. Impulsem do tego był kryzys energetyczny” – mówi rzecznik firmy. Po pierwsze, jak stwierdził, chodzi o to, jak branża może się przyczynić do oszczędzania energii.
>>>Z powodu braku tego płynu, już niedługo półki sklepowe mogą świecić pustkami
Ale w zasadzie Tegut chce swoją propozycją zainicjować ogólną debatę na temat krótszych godzin otwarcia sklepów spożywczych. Pomysł: ponowne uatrakcyjnienie sektora. Według rzecznika firmy problem z kadrami staje się coraz większy. Jest nadzieja, że atrakcyjniejsze godziny pracy spowodują większą liczbę zgłoszeń. Ponadto, według Teguta, chodzi o zrównoważony rozwój, ponieważ w ten sposób można by zaoszczędzić zasoby – nawet poza kryzysem energetycznym.
Merkur.de, PolskiObserwator.de