Szkodliwe pestycydy w truskawkach. Mamy kwiecień, do sklepów powróciły pierwsze truskawki. Magazyn Öko-Test zbadał, które są najgorsze. W wielu produktach natrafiono na znaczące ilości pestycydów.
Bez wątpienia truskawki są jednymi z najpopularniejszych letnich owoców pełnych witaminy C. Ale pomimo tego, że do lata jest jeszcze daleko, pierwsze truskawki pokazały się już w większości supermarketów. W Niemczech, podobnie jak i w Polsce sezon na truskawki zaczyna się dopiero w maju. Magazyn „Öko-Test” zbadał truskawki dostępne obecnie w supermarketach i opublikował wyniki. Przetestowano 14 opakowań, zarówno produkty konwencjonalne, jak i ekologiczne.
Szkodliwe pestycydy w truskawkach
Zapotrzebowanie na truskawki w Niemczech jest duże, dlatego obecnie owoce są importowane. Według Öko-Test co roku z zagranicy importowanych jest około 114 000 ton truskawek. Oprócz Chin, jednym z największych producentów na świecie jest także Hiszpania. Jednak trzeba pamiętać, że owoce muszą przebyć długą drogę, co nie jest przyjazne dla środowiska.
Przeczytaj: Pilne wycofanie TRUSKAWEK ze sprzedaży w całej Europie. Wykryto w nich wirus wywołujący zapalenie wątroby
W wielu truskawkach sprowadzanych z Hiszpanii wykryto aż siedem różnych pestycydów, w tym etirimol, spinosad w nieco podwyższonym stężeniu oraz śladowe ilości bupirymatu. Są to substancje, które zaburzają gospodarkę hormonalną i zwiększają ryzyko wielu chorób.
Eksperci ostrzegają, że truskawki z Hiszpanii pochodzą głównie z nielegalnych plantacji. Uprawiane są często w suchych prowincjach południowej części kraju. Zużycie wody jest tam niezwykle wysokie, podobnie jak zużycie nawozów. Konsekwencje dla środowiska są ogromne, ponieważ powoduje to dalsze obniżanie się poziomu wód gruntowych. Prowadzi to do niedoboru wody dla całej populacji.
Niemiłą niespodzianką okazało się wykrycie niebezpiecznych substancji z upraw ekologicznych. W niektórych produktach wykryto spinosad w ilości przekraczającej o ponad połowę dopuszczalny limit.
Nie kupuj truskawek w supermarkecie
Każdy, kto w kwietniu kupuje truskawki w supermarkecie, musi liczyć się z tym, że przebyły one długą drogę. Pochodzą one z krajów na południu Europy. Stanowi to znaczne obciążenie dla środowiska i klimatu. Eksperci z WWF ostrzegają też, że kwietniowe truskawki pochodzą głównie z nielegalnych plantacji. Są one uprawiane na przykład w suchych prowincjach południowej Hiszpanii. Zużycie wody jest tam niezwykle wysokie, podobnie jak zużycie nawozów. Konsekwencje dla środowiska są ogromne, ponieważ powoduje to dalsze obniżanie się poziomu wód gruntowych. Prowadzi to do niedoboru wody dla całej populacji.
Truskawki są owocami sezonowymi, które rosną głównie późną wiosną i latem. Z reguły, w Niemczech i w Polsce owoce te dojrzewają w maju i dlatego o tej porze roku są szczególnie świeże i słodkie. Eksperci radzą, by nie zajadać się truskawkami, które wyglądają, jakby były napompowane sztucznymi substancjami konserwującymi. Znacznie zdrowiej jest bowiem poczekać jeszcze kilka miesięcy. Truskawki, które pochodzą z rodzimych upraw są znacznie zdrowsze i smaczniejsze. źródło: HNA.de, PolskiObserwator.de