Kontrole na lotnisku w Niemczech: 34-letni Polak, podróżujący samolotem z Gdańska do Düsseldorfu, musiał po przylocie zapłacić 800 euro, aby móc kontynuować swoją podróż.
Wybierając się w podróż do Niemiec w obecnym czasie nie wystarczy pamiętać o zabraniu ze sobą negatywnego wyniku testu na koronawirusa lub zielonego paszportu covidowego. Warto też uregulować przed wyjazdem ewentualne zaległe płatności, aby uniknąć poważnych problemów po przybyciu do Niemiec. Przekonał się o tym 34-letni Polak, który w poniedziałek, 16 sierpnia, po wylądowaniu w Düsseldorfie omal nie trafił do więzienia. Czytaj dalej poniżej
>>Wjazd do NIEMIEC i tranzyt przez Niemcy: Obostrzenia obowiązujące w sierpniu 2021 roku
Jak poinformowała Inspekcja Policji Federalnej Lotnisko Düsseldorf mężczyzna przyleciał z Gdańska. Podczas wyrywkowej kontroli pasażerów lotu z Polski niemieccy funkcjonariusze odkryli, że 34-latek ma wobec państwa niemieckiego zaległy dług w wysokości 800 euro. Jak podano w mężczyzna miał w Niemczech sprawę karną za posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami. W styczniu 2020 roku prokuratura w Wuppertalu wydała nakaz jego aresztowania. Mężczyzna miał do wyboru: zapłacić grzywnę, będącą równowartością 70 stawek dziennych lub odsiedzieć wyrok. Teraz po wylądowaniu w Niemczech po raz ostatni miał szansę uniknąć więzienia, płacąc zaległą grzywnę w wysokości 800 euro. Ponieważ mężczyzna był w stanie uregulować na lotnisku całą należność został wypuszczony i spokojnie mógł kontynuować dalszą podróż.
Źródło: Komunikat Dyrekcja Inspekcji Policji Federalnej Lotnisko Düsseldorf, PolskiObserwator.de