Koszmar na wakacjach w turystycznym raju. To wina Ryanaira. Jak podaje Rzeczpospolita, tamtejszym politykom nie podobają się warunki, jakie tani przewoźnik stawia władzom tego popularnego wśród turystów miejsca.
Czytaj także: Bank likwiduje konta bankowe, nawet bez zgody klientów
Koszmar na wakacjach w turystycznym raju
Portugalskie Azory, bo o ten archipelag chodzi, mają problem z Ryanairem. Tamtejszym politykom nie podobają się warunki, jakie tania linia lotnicza stawia lokalnym władzom. Irlandzki niskobudżetowy przewoźnik jest w trakcie procesu negocjacyjnego z władzami Azorów na temat kontynuacji połączeń obsługiwanych przez tę linię. Latem irlandzka linia kursuje na Azory z Norymbergi, Lizbony, Porto i Londynu Stansted.
Zgodnie z informacją portugalskiej agencji informacyjnej Lusa, Ryanair jest zainteresowany nie tylko kontynuacją tych połączeń, ale także dodaniem nowych. Negocjacje są prowadzone w typowy dla tej linii sposób – domaga się subsydiów i dopłat od lokalnych władz, grożąc, że w przeciwnym razie wycofa się z Azorów.
Nie spodobało się to politykom z lokalnego parlamentu (Azory mają status autonomicznego regionu w obrębie Portugalii). António Lima, deputowany z partii BE/Azores, powiedział: ,,Szantaż jest częścią sposobu działania Ryanaira, czy to w celu zapobieżenia uzasadnionym strajkom w celu uzyskania lepszych warunków pracy, czy w celu wyłudzenia dotacji od podatników w regionach i miastach, w których działa. Groźba Ryanaira, że przestanie latać na Azory, stanowi kolejny przykład na drapieżny sposób, w jaki działa ta firma”.
>>>> Znana sieć komórkowa rozwiązuje tysiące umów. Nawet z tymi, którzy regularnie opłacają rachunki
Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo: Ten kraj rozdaje darmowe bilety lotnicze na wakacje
Źródło: rp.pl, PolskiObserwator.de