Najnowsze sondaże wyborcze w Niemczech: Popularność koalicji rządowej SPD, Zielonych i FDP spadła z 52% do 29%, osiągając najniższy poziom od ostatnich wyborów. Mimo to kanclerz Olaf Scholz nadal wierzy, że zostanie ponownie wybrany na drugą kadencję w 2025 roku. Obecne sondaże pokazują, że SPD traci poparcie, podczas gdy Zieloni i FDP również borykają się z niskimi wynikami. Scholz jednak pozostaje optymistyczny, podkreślając swoje wcześniejsze sukcesy wyborcze. (Dalsza treść artykułu poniżej)
Najnowsze sondaże wyborcze w Niemczech
W ostatnich wyborach federalnych SPD, Zieloni i FDP uzyskały łącznie 52 procent głosów i utworzyły tzw. koalicję sygnalizacji świetlnej. W międzyczasie popularność obecnego rządu federalnego osiągnęła nowy poziom. Kanclerz Olaf Scholz nadal wierzy, że będzie sprawował urząd przez drugą kadencję. Prawie trzy lata po ostatnich wyborach federalnych i rok przed kolejnymi, partie rządzące stoją w obliczu silnych przeciwności.
Czytaj także: Scholz okrzyknięty „kanclerzem upadku”. Z nim, Niemcom grozi fiasko gospodarcze
W dzisiejszym sondażu Sonntagstrend przeprowadzonym przez instytut badania opinii publicznej Insa na zlecenie „Bild am Sonntag”, tylko 29 procent respondentów nadal wyobraża sobie głosowanie na partię należącą do koalicji. Trzy lata temu prawie dwa razy więcej zaznaczało czerwone, zielone lub żółte pole.
SPD straciła kolejny jeden procent w porównaniu z poprzednim tygodniem i obecnie jej wynik wynosi 15 punktów procentowych. Zieloni również spadli o jeden punkt procentowy (10 procent). FDP zostałaby nawet wyrzucona z Bundestagu, gdyby utrzymała się na poziomie 4 procent, podczas gdy CDU/CSU (31 procent), AfD (19 procent) i nadchodzący debiutant w wyborach do Bundestagu BSW (10 procent) radzą sobie lepiej.
Scholz wciąż wierzy w wygraną
Czy Boris Pistorius byłby lepszym kandydatem na kanclerza? Sam polityk SPD nie radzi sobie zbyt dobrze w obecnych sondażach. Niemniej jednak „głęboko wierzy, że SPD i ja otrzymamy tak silny mandat w 2025 r., że będziemy również kierować następnym rządem” – powiedział Tagesspiegel.
Scholz tylko pośrednio skomentował fakt, że jego partyjny kolega i federalny minister obrony Boris Pistorius od miesięcy cieszy się znacznie większą popularnością i ma większe szanse na zostanie kolejnym kanclerzem.
„Boris Pistorius, podobnie jak wielu innych, również chce, abym ponownie kandydował na kanclerza. Widzę to w ten sam sposób” – wyjaśnił 66-latek. „Wygrałem już kilka wyborów w moim politycznym życiu, choć sondaże na to nie wskazywały” – podkreślił Scholz. „Czerpię z tego pewność siebie”.