Przejdź do treści

Niemcy: Gwałt na 18-letnim Polaku w Monachium, rozpoczął się proces przeciwko oskarżonemu Afgańczykowi

15/09/2024 09:56 - AKTUALIZACJA 04/10/2024 21:34
Niemcy: Brutalny gwałt na 18-letnim Polaku w Monachium – rozpoczął się proces przeciwko oskarżonemu Afgańczykowi.

Niemcy: Brutalny gwałt na 18-letnim Polaku w Monachium – rozpoczął się proces przeciwko oskarżonemu Afgańczykowi.  21-letni obecnie mężczyzna jest oskarżony o zgwałcenie polskiego turysty na stacji metra. Do tego brutalnego przestępstwa doszło w sierpniu ubiegłego roku. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną i wywołała napięcia w stosunkach polsko-niemieckich. Jak informuje dziennik „Süddeutsche Zeitung”, ofiara nie będzie musiała stawiać się na rozprawach. Młody Polak wciąż zmaga się z traumą psychologiczną spowodowaną gwałtem i uczestniczy w terapii psychologicznej. Jego zeznania będą odtwarzane w sądzie w formie nagrań wideo. Oskarżony Afgańczyk podczas pierwszej rozprawy milczał. Przytoczono jednak oświadczenie jego obrońcy.

Gwałt na Polaku w Monachium – rozpoczął się proces przeciwko oskarżonemu Afgańczykowi

Aktualizacja: Gwałt na 18-letnim Polaku w Monachium. Zapadł wyrok w głośnej sprawie
18-letni polski turysta w sierpniu 2023 roku został brutalnie zgwałcony na stacji Max-Weber-Platz w Monachium przez 20-letniego Afgańczyka. Po tym incydencie, polski rząd ostro skrytykował niemiecką politykę azylową, a ambasador Niemiec został wezwany na rozmowę do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie.
Przeczytaj także: Niemcy: Atak nożownika na polskiego kierowcę ciężarówki. Zadał mu wiele ciosów i krzyczał „Allahu Akbar”

Z aktu oskarżenia wynika, że ofiara, 18-latek z Polski, po spędzeniu wieczoru ze znajomymi w irlandzkim pubie w centrum miasta, z powodu upojenia alkoholowego nie był w stanie kontynuować podróży do domu. Jak podają źródła prokuratorskie cytowane przez „Süddeutsche Zeitung”, młody Polak spędził dłuższy czas na stacji metra, siedząc na ławce w stanie całkowitej bezbronności.

Oskarżony, Wahidullah H., miał rozpoznać sytuację i wykorzystać fakt, że o tej porze nie było już innych pasażerów. „Stwierdził, że ofiara była tak pijana, że nie była w stanie się bronić” – wynika z materiałów śledztwa. Napastnik przez ponad pół godziny ciągnął, szarpał i kilkukrotnie zgwałcił Polaka, który bezskutecznie próbował się bronić. Z relacji prokuratury wynika, że 18-latek nie był w stanie nawet wezwać pomocy czy opuścić stacji. Po dokonaniu przestępstwa, Afgańczyk miał także ukraść telefon ofiary. (Czytaj dalej poniżej)

Reakcja polskich władz i mediów

Po ujawnieniu sprawy, w Polsce wybuchła medialna burza – pisze „Süddeutsche Zeitung”. Ówczesny premier Mateusz Morawiecki ostro skrytykował niemiecką politykę migracyjną. „Młody Polak w Monachium padł ofiarą gwałtu dokonanego przez imigranta z Afganistanu. Oto skutki polityki otwartych granic. Jesteśmy jednym z najbezpieczniejszych krajów na kontynencie i dbamy o bezpieczeństwo Polaków. Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa” – napisał  Mateusz Morawiecki na portalu X.
Przeczytaj także: Niemcy mają dość islamskiego terroryzmu. „Decyzja o nowych restrykcjach na granicach jest nieodwołalna”

Adwokatka oskarżonego Afgańczyka skrytykowała monachijską policję

Jak podaje „Süddeutsche Zeitung”, adwokat oskarżonego, Rita Drar, oskarżyła monachijską policję o celowe wyolbrzymianie skali przestępstwa. Według niej, błędne doniesienia o kilkugodzinnym gwałcie uczyniły ze sprawy polityczny temat, podsycając napięcia między Polską a Niemcami.

Ofiara wciąż zmaga się z traumą

Młody Polak, który padł ofiarą strasznego ataku przemocy do tej pory zmaga się z jego psychicznymi konsekwencjami. Jak  poinformował  jego pełnomocnik, Christos Perperidis, chłopak cały czas kontynuuje terapię psychologiczną. Ze względu na swój stan zdrowia nie będzie musiał osobiście stawiać się w sądzie. Zamiast tego, jego zeznania zostaną odtworzone w formie nagrania wideo.
Rozprawa jest w toku, a oskarżony zdecydował się nie składać zeznań.