
Niemcy: Koszmarny wypadek na A7: Polski kierowca ciężko ranny. Do poważnego wypadku doszło we wtorek, 18 lutego 2025 roku, około godziny 15:55 na autostradzie A7 w kierunku Kassel, pomiędzy zjazdami Bad Hersfeld-West a Homberg (Efze). Jak poinformowała policja, w miejscowości Neuenstein, na 356. kilometrze trasy, doszło do zderzenia busa marki Sprinter, należącego do polskiej firmy z ciężarówką.

Niemcy: Koszmarny wypadek na A7: Polski kierowca ciężko ranny
Według ustaleń służb, ciężarówka poruszała się powoli prawym pasem ruchu, gdy z nieznanych przyczyn jadący za nią Sprinter wjechał w jej tył. W wyniku silnego uderzenia 35-letni kierowca polskiego busa został uwięziony w kabinie. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby go uwolnić.
Stan poszkodowanego określono jako ciężki. Po wydobyciu go z pojazdu został przetransportowany śmigłowcem ratunkowym do najbliższego szpitala. Kierowca ciężarówki doznał szoku, ale nie odniósł poważnych obrażeń.
Na czas akcji ratunkowej autostrada A7 była całkowicie zablokowana przez około dwie godziny. Po zakończeniu działań wszystkie trzy pasy ruchu zostały ponownie otwarte dla kierowców.
Przeczytaj także: Ogromny dramat w Niemczech. Rodzice zginęli w wypadku, przeżyło jedynie małe dziecko
Straty materialne oszacowano na około 50 tysięcy euro. Na miejscu interweniowała policja drogowa z Bad Hersfeld, straż pożarna z Bad Hersfeld z pięcioma pojazdami, dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec ratunkowy.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.
Kilka dni temu na tej samej autostradzie doszło do innego wypadku z udziałem polskiego busa
Do wypadku doszło w czwartek, 13.02 na autostradzie niedaleko Hanoweru, w rejonie MOP Wülferode. W wyniku poważnego wypadku na autostradzie A7, w rejonie MOP Wülferode. Jak wynika z komunikatu policji, bus uderzył w zaparkowany na wjeździe do miejsca odpoczynku zestaw ciężarowy. Siła kolizji była tak ogromna, że przednia część pojazdu została zmiażdżona. Strażacy musieli użyć hydraulicznych narzędzi ratowniczych, by rozciąć przednią część furgona. Następnie, po podjęciu decyzji o dodatkowym dostępie do poszkodowanego, ratownicy przecięli ścianę oddzielającą kabinę od ładowni. Uwolnienie 44-letniego kierowcy było skomplikowane, ponieważ jego nogi były silnie zakleszczone. Cała akcja ratunkowa trwała około 90 minut. Następnie, pod opieką lekarza, ranny został przetransportowany karetką do szpitala. Czytaj więcej: Niemcy: Koszmarny wypadek polskiego busa na A7, jego kabina została zmiażdżona