Przejdź do treści

Niemcy: Dramat w Hamburgu, samochód wjechał w supermarket, jedna osoba nie żyje

19/04/2025 15:54 - AKTUALIZACJA 20/04/2025 08:58

Niemcy: Samochód wjechał w supermarket – Wczesnym rankiem w Wielką Sobotę w Hamburgu doszło do tragicznego w skutkach pościgu ulicami miasta. Kierowca białego VW Golfa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, uciekał z dużą prędkością, ignorując sygnały policji. Chwilę później wjechało w supermarket. Bilans wypadku jest tragiczny. Jedna osoba zginęła.

Niemcy: Samochód wjechał w supermarket

Do dramatycznego zdarzenia doszło około godziny 6:30 rano w hamburskiej dzielnicy Bahrenfeld. Patrol policji zwrócił uwagę na samochód poruszający się z nadmierną prędkością w kierunku przedmieść. Gdy funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania pojazdu, kierowca Golfa początkowo zareagował, jakby miał się zatrzymać, jednak był to tylko pozór. Po krótkiej pauzie gwałtownie ruszył z powrotem w stronę centrum miasta, usiłując zgubić policję.

Chwilę później policjanci odnaleźli pojazd – roztrzaskany na parkingu przed supermarketem przy Osdorfer Landstraße. Auto z dużą siłą uderzyło w ścianę budynku, uszkadzając również pobliskie drzewa i otoczenie. Wnętrze pojazdu było całkowicie zniszczone. Przeczytaj także: Koszmarny wypadek na A72. Samochód roztrzaskał się o barierkę, Polka zakleszczona w aucie Dalsza część artykułu poniżej

Pasażer umiera w aucie, kierowca ucieka pieszo

Najbardziej poruszającym aspektem tragedii jest to, że kierowca porzucił swojego ciężko rannego pasażera we wraku auta. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i prób reanimacji, mężczyzna zmarł na miejscu. Sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia pieszo.
Przeczytaj także: Strzelanina w popularnej miejscowości uzdrowiskowej w Niemczech. Dwie osoby nie żyją, trwa obława na sprawcę

Jak poinformowała hamburska policja, kierowca został zatrzymany niedługo później, w pobliżu miejsca wypadku. Trwa dochodzenie mające wyjaśnić, dlaczego mężczyzna podjął próbę ucieczki przed funkcjonariuszami. Policja nie ujawniła jeszcze tożsamości ani wieku kierowcy i pasażera, wiadomo jedynie, że byli to mężczyźni.

Sprawa budzi duże emocje i pytania o motywy kierowcy, który – uciekając przed odpowiedzialnością – doprowadził do śmierci drugiej osoby. Śledczy analizują zapisy z kamer, zeznania świadków oraz stan techniczny pojazdu.