Przejdź do treści

Okrutne morderstwo 4-letniego Fabianka w Niemczech. Wychodzą na jaw kolejne fakty. Chłopczyka położono w łóżeczku, żeby tam skonał. Matka miała zmuszać jego starszą siostrzyczkę do zjadania własnych odchodów

06/12/2023 17:29 - AKTUALIZACJA 11/12/2023 12:53
Nowe fakty w sprawie zabójstwa polskiego dziecka w Niemczech

Nowe fakty w sprawie zabójstwa polskiego dziecka w Niemczech. Trwa proces pary grozy w sprawie zabójstwa 4-letniego Fabianka. Chłopiec był od miesięcy katowany. Teraz wychodzą na jaw kolejne fakty. 6-letnia siostrzyczka chłopca też była ofiarą zwyrodnialców. Matka miała zmuszać ją do jedzenia własnych odchodów.
PILNE! Zapadł wyrok w sprawie okrutnego morderstwa 4-letniego Fabianka w Niemczech

Nowe fakty w sprawie zabójstwa polskiego dziecka w Niemczech

Był torturowany i niewiarygodnie upokarzany od miesięcy, aż w końcu pozostawiono go własnemu losowi. 4 -letniego chłopczyka położono w łóżeczku, żeby tam skonał. 21. dzień (5 grudnia) rozprawy w sprawie okrutnej śmierci małego Fabianka z Barsinghausen (rejon Hanoweru), to kolejny dzień koszmaru.

Po zakończeniu postępowania dowodowego, głos zabrała prokurator dr. Bianca Vieregge, która domagała się m.in. dożywocia dla rodziców-potworów za morderstwo przez zaniechanie – donosi BILD.
>>> Wstrząsająca zbrodnia w Hilden: Nastolatka została zgwałcona w drodze do szkoły, przestępca jest nadal poszukiwany

Niewyobrażalne męczeństwo

„Chłopiec doświadczył niewyobrażalnego męczeństwa, którego kulminacją była jego śmierć 5 stycznia 2023 roku” – powiedziała prokurator. Matka Małgorzata W. (29 l.) i jej partner Daniel G. (34 l.) przez miesiące systematycznie i dotkliwie znęcali się fizycznie i psychicznie nad chłopcem. „Metody kar były otwarcie omawiane, sprawdzane i wskazówki tortur udzielano w rozmowach przez telefon komórkowy. W niektórych przypadkach zachęcali się nawzajem do podjęcia bardziej zdecydowanych działań”.
Przeczytaj: Tragedia w Londynie. Polska rodzina znaleziona martwa w ich mieszkaniu. „To było morderstwo”

Vieregge podała przykłady tortur duetu: bicie pasami i kablami do ładowania telefonów komórkowych, wielogodzinne stanie w pozycji pionowej w kącie, pozbawianie dziecka jedzenia, wstawianie dziecka na mróz, zamykanie w ciemnym pomieszczeniu o powierzchni 1,5 m2 wynajętego mieszkania. Aby ukarać chłopca za zmoczenie się, obwiązywano mu penisa.

Ofiarą pary stała się także starsza siostra Fabiana (6 l.). Matka zmuszała ją do zjadania własnych odchodów – podaje niemiecki tabloid.

6-letnia siostrzyczka Fabianka obwinia ojczyma

Pod koniec grudnia 2022 r. tortury osiągnęły swój pierwszy punkt kulminacyjny. Podobno Daniel G. złamał górną szczękę czterolatkowi i wybił mu ząb. Nie udano się z nim nawet do lekarza. Następnie, na krótko przed śmiercią, niedożywiony Fabian został najprawdopodobniej uderzony przez mężczyznę tłuczkiem do mięsa, m.in. w tył głowy, co według medycyny sądowej ostatecznie doprowadziło do śmiertelnego krwotoku wewnątrz czaszki. Sam oskarżony odrzuca ten zarzut.

Sześcioletnia siostra w swoim oświadczeniu potwierdziła jednak atak. Starszy prokurator powiedziała: „Jak musiała się czuć dziewczyna, gdy jej brat został położony do łóżka, by umrzeć?”.

PRZECZYTAJ WSZYSTKIE ARTYKUŁY, KTÓRE UKAZAŁY SIE NA NASZYM PORTALU NA TEMAT ŚMNIERCI FABIANKA:
>>> Polskie dziecko skatowane na śmierć w Niemczech. Fabianek miał być maltretowany na oczach matki
>>> 4-letni Fabianek umierał w męczarniach: Para Polaków usłyszała zarzuty
>>> 4-letni Fabianek skatowany tłuczkiem do mięsa. Matka dziecka przeniesiona do innego więzienia. „Współwięźniarki groziły jej śmiercią”
>>> Potworne zabójstwo polskiego dziecka w Niemczech. Ojczym obwinia matkę chłopczyka. Fabianek miał umrzeć od uderzeń w główkę butelką po wódce

„Oskarżeni zdawali sobie sprawę ze skrajnie złego stanu chłopca” – kontynuowała prokurator. Jednak ze względu na „bezduszną postawę” nie podjęli żadnych działań ratunkowych. „Przyjęli śmierć chłopca z aprobatą”. Vieregge zwróciła się do sądu o ustalenie konkretnej winy – zakaz wcześniejszego zwolnienia warunkowego po 15 latach więzienia.

Nikt nic nie widział, ani nie słyszał

Obrońca Daniela G., Timo Rahn podkreślił, że w tej sprawie również zawiodły osoby bliskie parze. Nikt nie zgłosił władzom tych niepojących incydentów. Jego klient zaprzeczył jakimkolwiek zamiarom zabójstwa, w tym uderzeniom tłuczkiem do mięsa. Rahn skupił uwagę na Małgorzacie W. „miała wystarczająco dużo czasu po znalezieniu zwłok, aby usunąć z telefonu obciążające przeciwko sobie dowody i manipulować swoją córką” powiedział obrońca.

Matthias Waldraff, prawnik Małgorzaty W., przedstawił sprawę inaczej. Nie ulega wątpliwości, że oboje, jak przyznali podczas procesu, dotkliwie znęcali się nad Fabiankiem. Jednak do czasu przeprowadzki z Polski do nowego partnera w Barsinghausen w maju 2022, przemoc wobec dwójki jej dzieci była matce „całkowicie obca”.

Małgorzata W. miała bać się, że straci 33-latka i zostanie wyrzucona na ulicę. Z wiadomości na skonfiskowanych telefonach jasno wynika, że ​​groziła Danielowi G. separacją, jeśli będzie on w dalszym ciągu znęcał się nad jej dziećmi. Nie wyciągnęła żadnych wniosków i zamiast tego godziła się z tym. „Straciła instynkt macierzyński” powiedział Waldraff.

Oskarżeni zabrali głos

Daniel G.: „Żałuję bardzo, tego co się stało. Jednak w żadnym momencie nie doszło do uderzenia młotem ani innym narzędziem“. Ostatnie słowa matka Fabianka odczytała z kartki: „Żałuję bardzo wszystkiego. Nie potrafię sobie samej wybaczyć, co się wydarzyło. Z tą tragedią muszę żyć do końca mojego życia“. Następnie miała opuścić głowę i zacząć płakać.

Sąd ogłosi wyrok w sprawie tej okrutnej tragedii 11 grudnia 2023. źródło: BILD, PolskiObserwator.de