
Nowe orzeczenie niemieckiego Federalnego Sądu Socjalnego (BSG) to cios dla tysięcy emerytów w Niemczech, którzy przez lata dobrowolnie opłacali składki na ubezpieczenie emerytalne. Zgodnie z decyzją sądu, dobrowolne składki nie są brane pod uwagę przy ustalaniu prawa do tzw. podstawowej emerytury (Grundrente). Dla wielu oznacza to brak oczekiwanego dodatku do emerytury.

Nowe orzeczenie w sprawie emerytur
Sprawa, którą rozpatrywał sąd (sygn. akt: B 5 R 3/24 R), dotyczyła mężczyzny, który przez 26 lat opłacał dobrowolne składki do niemieckiego systemu emerytalnego – w sumie 312 miesięcy. Do tego dochodziło 230 miesięcy ze składkami obowiązkowymi z pracy etatowej. Mimo to, sąd uznał, że nie przysługuje mu dodatek do emerytury, ponieważ tylko obowiązkowe składki liczą się jako tzw. „okresy podstawowej emerytury”.
Przeczytaj także: Uwaga! Fałszywi „komornicy” wysyłają pisma przez DHL – nowa fala oszustw
Sąd podkreślił, że między ubezpieczonymi obowiązkowo a dobrowolnie istnieją znaczące różnice – ci pierwsi wnoszą znacznie większy wkład w system emerytalny, zarówno pod względem długości, regularności, jak i wysokości składek.
Czym jest niemiecka Grundrente?
Grundrente (podstawowa emerytura) obowiązuje w Niemczech od stycznia 2021 roku i ma na celu wsparcie finansowe osób, które przez wiele lat pracowały, ale zarabiały poniżej średniej krajowej. Obecnie korzysta z niej około 1,1 miliona emerytów, a przeciętny dodatek wynosi 86 euro miesięcznie, podaje ruhr24.de.
Aby otrzymać Grundrente, trzeba spełnić kilka warunków:
- co najmniej 33 lata tzw. „okresów podstawowej emerytury” (obowiązkowe składki z pracy, wychowanie dzieci, opieka nad bliskimi, choroba),
- średnie zarobki w ciągu życia zawodowego nie mogły przekroczyć 80% średniej krajowej.
Dobrowolne składki oraz praca na minijobach bez własnych składek nie są zaliczane do wymaganych okresów.
Przeczytaj także: Ile pieniędzy naprawdę potrzebuje emeryt w Niemczech w 2025 roku, by spokojnie żyć? Kwota może Cię zaskoczyć Dalsza część artykułu poniżej
Co dalej dla osób bez dodatku?
Dla wielu osób, zwłaszcza byłych samozatrudnionych, wyrok jest rozczarowaniem. Wieloletnie opłacanie składek nie zapewnia im dziś żadnych dodatków. BSG uznał jednak, że nie jest to niesprawiedliwe – dodatki do emerytur pochodzą z podatków, więc ustawodawca ma prawo je kierować tylko do określonych grup.
Dla tych, którzy przez wykluczenie z dodatku nie są w stanie utrzymać się na emeryturze, pozostaje możliwość ubiegania się o Grundsicherung, czyli pomoc socjalną dla osób o niskich dochodach.
Nowy wyrok BSG może wpłynąć na tysiące emerytów w Niemczech, którzy przez lata ufali, że dobrowolne składki zapewnią im wyższe świadczenie. Niestety, rzeczywistość prawna okazuje się inna. Każdy, kto był lub jest samozatrudniony, powinien dokładnie sprawdzić swoją sytuację emerytalną i z wyprzedzeniem rozważyć alternatywne zabezpieczenia finansowe na starość.