
Ryzykowny przepis na autostradzie: W Niemczech przepisy drogowe są często nie tylko skomplikowane, ale też trudne do zrozumienia. W przypadku jednego z nich – co podkreślają eksperci – obowiązujące prawo może być wręcz niebezpieczne. Dlatego zalecają oni, by w pewnych sytuacjach świadomie złamać przepisy. To rzadka sytuacja, gdy specjaliści otwarcie rekomendują nieprzestrzeganie prawa w imię bezpieczeństwa drogowego. Sprawa dotyczy sytuacji, które mogą zdarzyć się każdemu kierowcy.

Ryzykowny przepis na autostradzie. Eksperci radzą by w tym przypadku go łamać
Już w szkole jazdy uczy się, jak prawidłowo wjeżdżać na autostradę. Po wjechaniu na pas przyspieszania, należy znacznie zwiększyć prędkość i płynnie włączyć się do ruchu na prawym pasie autostrady. Trzeba przy tym – niezależnie od tego, czy jest korek, czy nie – pamiętać, że kierowcy poruszający się autostradą lub drogą ekspresową mają pierwszeństwo. Nieustąpienie pierwszeństwa wiąże się z mandatem w wysokości co najmniej 25 euro. Jeśli przy tym zagrozisz kierowcy z pierwszeństwem, kara wzrasta do 100 euro i otrzymasz dodatkowo 1 punkt karny w Flensburgu.
W przypadku wypadku, mandat wzrasta do 120 euro.
Przeczytaj także: Niewidzialne pułapki na niemieckich autostradach. Kierowcy zapłacą nawet 450 euro
Zgodnie z przepisami, na wjazdach na autostradę należy– zgodnie z prawem – zatrzymać się na końcu pasa przyspieszania. Tak stanowi niemiecki kodeks drogowy (StVO) i zwykle jest to oznaczone ciągłą linią na jezdni. Jednak z tego wynika istotne zagrożenie. Zwłaszcza gdy ruch odbywa się płynnie, czyli nie ma korka, na prawym pasie autostrady pojazdy często poruszają się z dużą prędkością.
Włączanie się do ruchu może prowadzić do zagrożenia.
Co mówią eksperci od ruchu drogowego
Jak podaje niemiecki portal Inside-digital.de, większość ekspertów zaleca, aby kontynuować jazdę nawet na końcu pasa przyspieszania. Choć wjeżdżanie na pas awaryjny bez nagłej potrzeby jest formalnie nielegalne, to w tym przypadku jest to uzasadnione rozwiązanie.
ADAC wyjaśnia to tak: „W tym szczególnym wyjątku dopuszczalne jest – mimo sprzeczności z obowiązującym prawem – wjechanie na pas awaryjny i jak najszybsze, bezpieczne włączenie się do płynnego ruchu.”
Również eksperci z bussgeldrechner.org potwierdzają: „Wielu instruktorów jazdy radzi, by zaakceptować ewentualny mandat i skorzystać z pasa awaryjnego. Przy najbliższej okazji można wtedy zjechać na regularny pas ruchu.”