Przejdź do treści

Zwolniony z pracy po tym, jak o mało nie rozpętał III wojnę światową

23/11/2022 17:02 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:28
Dziennikarz zwolniony z pracy za Przewodów

Wiadomości ze świata: Dziennikarz zwolniony z pracy za Przewodów. Amerykański dziennikarz, który relacjonował rosyjski atak rakietowy na Polskę, stracił pracę za błędnie przekazane informacje.
Czytaj także: Pogrzeb pierwszej z ofiar wybuchu w Przewodowie. Uroczystości mają charakter państwowy

Pocisk produkcji rosyjskiej spadł na Polskę

Zagrożenie trzecią wojną światową prawdopodobnie nie było tak duże od czasu kryzysu kubańskiego, jak 15 listopada 2022 r., kiedy amerykańska agencja informacyjna AP opublikowała newsa o rakietach, które uderzyły w Polskę. Za błędną informację odpowiedzialny był dziennikarz James LaPorta. Mężczyzna stracił pracę. Dzień później agencja AP opublikowała sprostowanie, które brzmiało:

„W poprzednich wersjach artykułu opublikowanego 15 listopada 2022 r. Associated Press fałszywie informowała, opierając się na informacjach od wysokiego rangą funkcjonariusza amerykańskiego wywiadu, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, że rosyjskie pociski trafiły do ​​Polski i zabiły dwie osoby. Kolejne doniesienia wykazały, że pociski zostały wyprodukowane w Rosji i najprawdopodobniej zostały wystrzelone przez Ukrainę w celu odparcia rosyjskiego ataku”.

Pierwsze doniesienia Jamesa La Porta zotały powielone przez wiele dzienników na całym świecie. W rezultacie głos zabrali także politycy niemieccy, wzywając m.in. do surowych konsekwencji dla rosyjskich działań. Nieprawdziwe informacje spowodowały panikę, zwłaszcza w mediach społecznościowych. W jednym momencie niebezpieczeństwo trzeciej wojny światowej wydawało się większe niż dotychczas.

Dziennikarz zwolniony z pracy za Przewodów

Agencja AP podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z dziennikarzem. „Rygorystyczne standardy redakcyjne Associated Press mają kluczowe znaczenie dla misji AP jako niezależnej organizacji informacyjnej. W przypadku ich naruszenia musimy podjąć kroki niezbędne do ochrony integralności doniesień prasowych” napisała w oświadczeniu rzeczniczka AP Lauren Easton.

>>> Andrzej Duda dał się nabrać rosyjskim pranksterom, którzy udawali Macrona. „Kompromitacja dla służb”

Oryginalna depesza AP brzmiała: „We wtorek Rosja zbombardowała ukraińskie elektrownie największym w historii atakiem rakietowym, uderzając w cele w całym kraju i powodując rozległe przerwy w dostawie prądu. Wysoki rangą urzędnik wywiadu USA powiedział, że pociski wleciały do ​​Polski będącej członkiem NATO (…). Druga osoba potwierdziła The Associated Press, że rosyjskie pociski spadły na Polskę, około 15 mil od granicy z Ukrainą”.

O zwolnieniu dziennikarza jako pierwszy poinformował amerykański portal „Daily Beast”. Inne media, takie jak kanał telewizyjny CNN, potwierdziły tą informację.
LaPorta napisał na Twitterze o zwolnieniu: „Chcę podziękować rzeszom dziennikarzy, redaktorów i długoletnich czytelników, którzy skontaktowali się ze mną ze słowami zachęty i życzliwości. To naprawdę wiele dla mnie znaczy”. 

źródło: T-online.de, PolskiObserwator.de