
Wiadomości ze świata – Rosjanie wyszli na ulice: W środę wieczorem w wielu rosyjskich miastach odbyły się protesty przeciwko decyzji Władimira Putina o ogłoszeniu „częściowej mobilizacji”. Aresztowano co najmniej 1300 osób.
Niezliczone rzesze ludzi w Rosji protestowały przeciwko częściowej mobilizacji zarządzonej przez prezydenta Władimira Putina. Policja aresztowała ponad 1300 osób w co najmniej 38 rosyjskich miastach – podała późnym wieczorem organizacja ds. praw obywatelskich OVD-Info.
W stolicy kraju, Moskwie, aresztowano 260 demonstrantów, a w Petersburgu 267. W dwóch największych miastach kraju odbyły się też największe wiece. W Moskwie ludzie skandowali za „Rosją bez Putina”.
>>>>Wojna na Ukrainie. Protesty w wielu rosyjskich miastach
Jak przekazała korespondentka „der Spiegel” Christina Hebel, służby bezpieczeństwa polowały na pojedyncze osoby. Na proteście w Moskwie pojawiły się przede wszystkim kobiety.
Rosjanie protestowali także pod ambasadami w krajach europejskich, m. in. w Warszawie czy Berlinie.
Rosjanie wyszli na ulice. Ponad 1300 aresztowanych po protestach przeciwko mobilizacji
W Moskwie jeszcze przed rozpoczęciem planowanej demonstracji władze wydały ostre ostrzeżenia przed braniem w niej udziału. Prokuratura zagroziła, że osobom które będą uczestniczyć w protestach, grozić będzie do 15 lat więzienia. Od rozpoczęcia wojny z Ukrainą prawie siedem miesięcy temu, państwo rosyjskie rozprawia się z opozycją i przeciwnikami wojny, m.in. zaostrzając prawo.
OWD-Info podał, że aresztowanym podczas protestów wręczono zawiadomienia o powołaniu na kilka posterunków policji w Moskwie. W środę rano prezydent Putin w wystąpieniu telewizyjnym zarządził częściową mobilizację sił zbrojnych Rosji. Do walki z Ukrainą ma być powołanych łącznie 300 tys. rezerwistów. >>>Putin ogłasza „częściową mobilizację” w orędziu do narodu
Der Spiegel, Twitter, PolskiObserwator.de