Od dłuższego czasu mówi się o nowym podatku na wino i alkohol, ale teraz sprawy nabierają tempa. Unia Europejska przygotowuje zmiany, które mogą mocno wpłynąć na producentów i konsumentów. W planach jest nie tylko podwyżka akcyzy, ale także nowe regulacje, które budzą wiele kontrowersji. Czy rzeczywiście chodzi o zdrowie publiczne, czy może o coś więcej? Dlaczego szczególnie Włochy sprzeciwiają się tym przepisom? Oto, co warto wiedzieć o nadchodzących zmianach.
Nowy podatek na wino i alkohol – oto, co planuje Unia Europejska
Już od dłuższego czasu mówi się o tym, ale teraz Unia Europejska przechodzi od słów do czynów. Podatek na wino i alkohol zaczyna nabierać realnych kształtów. UE zaprezentowała nową propozycję dotyczącą opodatkowania napojów alkoholowych, w tym wina. Celem tej inicjatywy jest wsparcie programu Beating Cancer, który koncentruje się na profilaktyce nowotworowej i promocji zdrowia publicznego. Plan obejmuje także wprowadzenie ostrzeżeń zdrowotnych na etykietach alkoholu, podobnych do tych, które od lat widnieją na opakowaniach papierosów. Co więcej, projekt przewiduje również zmianę unijnych przepisów dotyczących stawek akcyzowych. Jednak propozycja wywołała silny sprzeciw. Producenci wina obawiają się dramatycznych skutków dla branży, zwłaszcza we Włoszech, gdzie wino jest jednym z symboli Made in Italy. Tymczasem Bruksela nie ustępuje, a w Europie rozpoczyna się prawdziwa wojna o przyszłość alkoholu, informuje TheSocialPost.
Przeczytaj także: Unia Europejska przygotowuje surowe przepisy: Samochodów starszych niż 15 lat nie będzie już można naprawiać
Unia Europejska argumentuje, że alkohol jest czynnikiem ryzyka zachorowania na raka, a wyższe podatki mogłyby pomóc zmniejszyć jego spożycie. Według Komisji Europejskiej, alkohol odpowiada za co najmniej 1,3 miliona zgonów rocznie w UE, a podatek na wino i inne alkohole miałby ograniczyć jego negatywny wpływ na zdrowie publiczne. O ile producenci alkoholu mogliby zaakceptować podwyżkę podatków, to nie godzą się na ostrzeżenia zdrowotne na etykietach butelek wina. Zgodnie z nową propozycją, miałyby one zawierać informacje o ryzyku zdrowotnym związanym ze spożyciem alkoholu. Branża obawia się, że takie oznaczenia mogłyby zniszczyć wizerunek sektora i zniechęcić konsumentów do zakupu wina.
Na czele sprzeciwu stoi Unia Winiarska Włoch (Unione Italiana Vini), która zarzuca Brukseli brak konsultacji publicznych z przedstawicielami branży. Dodatkowo podkreśla, że Parlament Europejski już wcześniej odrzucił pomysł wprowadzenia takich etykiet.
Włoscy europosłowie w obronie wina – walka o zablokowanie unijnych regulacji
W odpowiedzi na nowe propozycje Unia Winiarska Włoch (Unione Italiana Vini) zwróciła się do włoskich europosłów o interwencję w celu zablokowania przepisów. Jak podkreśla Money.it, Włochy byłyby jednym z najbardziej dotkniętych krajów, ponieważ wino stanowi narodową dumę oraz kluczowy sektor gospodarki.
Komisja Europejska jednak nie ustępuje i podkreśla, że prace nad reformą podatków na wino i alkohol wciąż trwają. Unijni urzędnicy zapewniają, że wszystkie aspekty ekonomiczne i zdrowotne zostaną dokładnie przeanalizowane, zanim zapadnie ostateczna decyzja.