Przejdź do treści

Policjant przyznał się do 49 przestępstw, w tym 24 gwałtów

17/01/2023 13:00 - AKTUALIZACJA 19/06/2023 15:58

Policjant przyznał się do 49 przestępstw, w tym 24 gwałtów, które zostały popełnione w ciągu ponad dwóch dekad służby. Uzbrojony oficer, który wykorzystywał swoją rolę do wzbudzania strachu w swoich ofiarach, przyznał się do dziesiątek gwałtów i przestępstw seksualnych wobec 12 kobiet.
Czytaj także: Klient Lidla i policja ostrzegają przed poważnym problemem

Funkcjonariusz policji przyznał się do 49 przestępstw, w tym 24 gwałtów

Do 49 przestępstw, głównie natury seksualnej, popełnionych w ciągu 18 lat, przyznał się w poniedziałek funkcjonariusz londyńskiej policji metropolitalnej. To kolejna w ostatnim czasie sprawa mocno obciążająca wizerunek londyńskiej policji. Uzbrojony oficer Metropolitan Police, który wykorzystywał swoją rolę do wzbudzania strachu w swoich ofiarach, przyznał się do dziesiątek gwałtów i przestępstw seksualnych wobec 12 kobiet.

David Carrick, lat 48, który poznał swoje ofiary poprzez portale randkowe, przyznał się do 49 przestępstw, na przestrzeni dwóch dekad. Policjant przyznał się do 24 zarzutów gwałtu i został zawieszony w służbie, a następnie aresztowany w październiku 2021 roku. Jego przestępstwa obejmowały lata 2003-2020 i większość miała miejsce w Hertfordshire, gdzie mieszkał.

Carrick służył w policji metropolitalnej od 2001 r.; od 2009 r. w jej jednostce zajmującej się ochroną budynków rządowych, parlamentu i placówek dyplomatycznych. Zawieszony w prawach funkcjonariusza i aresztowany został dopiero w październiku 2021 r. po tym jak wpłynęło przeciwko niemu drugie oskarżenie o gwałt, mimo że już wcześniej dziewięciokrotnie pojawiały się doniesienia o jego domniemanych niewłaściwych zachowaniach, w tym gwałtach i aktach przemocy domowej.

W poniedziałek przyznał się przed sądem w Southwark w południowym Londynie do popełnienia 49 przestępstw, w tym do 24 gwałtów dokonanych na dziewięciu kobietach i kilkunastu innych różnych przestępstw natury seksualnej. Większość ofiar poznał poprzez portale randkowe, głównie Tinder i Badoo, a do zdobycia ich zaufania wykorzystywał swoją funkcję w policji.

Barbara Gray, asystentka komisarza policji metropolitalnej oświadczyła: ,,Powinniśmy byli zauważyć wzorzec jego niewłaściwego zachowania, a ponieważ tego nie zrobiliśmy, straciliśmy okazję do usunięcia go z instytucji. Jest nam niezmiernie przykro, że mogąc nadal korzystać z roli policjanta, mógł przedłużać cierpienie swoich ofiar”. Carrick dwukrotnie pozytywnie przeszedł weryfikację w policji – w 2001 r., gdy przyjmowany był do służby, oraz w 2017 r.

Sprawę szeroko komentują nie tylko reprezentanci policji. Harriet Wistrich, dyrektorka grupy kampanijnej Centrum Sprawiedliwości Kobiet, powiedziała: „Od pewnego czasu wiemy, że istnieje kultura bezkarności takich wykroczeń popełnianych przez policjantów. Burmistrz Londynu, Sadiq Khan, powiedział, że jest ,,absolutnie obrzydzony i zbulwersowany” zbrodniami Carricka. Powiedział też, że ,,należy odpowiedzieć na poważne pytania o to, jak był w stanie nadużywać swojej pozycji jako oficer w ten horrendalny sposób”.

Przypadek Carricka nie jest odosobniony. Według opublikowanego w październiku zeszłego roku raportu w londyńskiej policji metropolitalnej nadal służą setki funkcjonariuszy, na których ciążą zarzuty łamania prawa, gdyż jej system dyscyplinarny jest powolny i nieefektywny.

>>>> Ukryta, druga funkcja osłony przeciwsłonecznej w samochodzie. Niewielu kierowców ją zna

Źródło: pap.pl, PolskiObserwator.de