Wybuch w poznańskiej kamienicy: W tragicznym pożarze i wybuchu kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu zginęło dwóch strażaków, w wieku 34 i 33 lat. Jeden z nich osierocił dwójkę dzieci. Strażacy byli poszukiwani po wybuchu, który nastąpił podczas akcji ratunkowej. Premier Tusk potwierdził śmierć strażaków, podkreślając, że ich rodziny otrzymają wsparcie ze strony państwa. W zdarzeniu rannych zostało również innych 11 strażaków. Trwa analiza przyczyn tragedii. (Dalsza treść artykułu poniżej)
Wybuch w poznańskiej kamienicy
Do pożaru w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu doszło tuż przed północą. Na miejsce zdarzenia w kilka minut przybyły pierwsze zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Podczas prowadzenia akcji gaśniczej strażacy rozpoczęli rozpoznanie budynku, aby ocenić skalę zagrożenia. Niestety, w trakcie tych działań doszło do niespodziewanego wybuchu, który, jak relacjonowali ratownicy, mógł być nawet podwójny. W wyniku eksplozji poszkodowanych zostało 11 strażaków.
Po wybuchu na miejscu rozpoczęto poszukiwania dwóch strażaków, którzy zaginęli w trakcie akcji. Przez kilka godzin trwały intensywne działania mające na celu odnalezienie zaginionych. Niestety, około godziny 12 nadeszła tragiczna wiadomość – obaj strażacy nie przeżyli eksplozji. Jak poinformował nadbrygadier Józef Galica, poza strażakami ranne zostały także trzy osoby cywilne – mieszkanka kamienicy oraz dwie inne osoby, które ucierpiały prawdopodobnie na skutek odłamków powstałych w wyniku wybuchu – podaje Onet.
Przeczytaj koniecznie: Toksyczna chmura zmierza do Niemiec po erupcji wulkanu. Władze wydały ostrzeżenia dla ludności
Pomoc dla rodzin
Na miejscu tragedii pojawił się wiceszef MSWiA, Wiesław Leśniakiewicz, który podczas spotkania z mediami złożył wyrazy współczucia rodzinom ofiar. „To ogromna tragedia dla nas wszystkich. To byli doświadczeni ratownicy. Ja jestem również ratownikiem. Nie chcę jeszcze podawać ich nazwisk (…), ale zginęli 34- i 33-letni koledzy. Jeden z nich osierocił dwójkę dzieci. Oddali swoje życie, by próbować ratować innych” – powiedział.
Leśniakiewicz zapewnił, że prowadzone będą szczegółowe analizy całej akcji, aby zrozumieć, co dokładnie się stało i jak doszło do tej tragedii. Dodał również, że rodziny ofiar otrzymają pełne wsparcie od państwa, zarówno psychologiczne, jak i materialne. Wiceszef MSWiA zaznaczył, że pomimo dramatu, koordynacja działań na miejscu była prowadzona bez zastrzeżeń.
Informację o śmierci strażaków potwierdził również premier Donald Tusk, który w swoim oświadczeniu oddał hołd poległym. „Dwóch strażaków zginęło dzisiaj w trakcie akcji gaśniczej w Poznaniu. Cześć Ich pamięci! To prawdziwi bohaterowie naszych czasów” – napisał premier, podkreślając, że państwo otoczy opieką rodziny ofiar tej tragedii.