Przejdź do treści

Latami okradał fabrykę, w której pracował. Jego garaż był wypełniony tajemniczym towarem

29/09/2023 07:00 - AKTUALIZACJA 29/09/2023 09:23
Zastępca kierownika latami okradał fabrykę

Wiadomości z Niemiec Zastępca kierownika latami okradał fabrykę: To co przez wiele lat pozostawało tajemnicą, w końcu ujrzało światło dzienne. Zastępca kierownika zmiany w firmie Riesaer Pasta zaskoczył wszystkich, gdy niechcący wyjawił prawdę na swój temat. Okazało się, że mężczyzna latami kradł makaron oraz różne sosy pomidorowe i serowe. Policja odkryła, że jego garaż był wypełniony po brzegi makaronem. Firma dowiedziała się o jego działaniach dopiero tuż przed jego przejściem na emeryturę.
Czytaj także: Taką emeryturę otrzymuje osoba, która pracowała i opłacała składki przez 40 lat

Zastępca kierownika latami okradał fabrykę, w której pracował

Zastępca kierownika zmiany w Riesaer Pasta przez lata ukradł tony makaronu oraz przeróżnych sosów. Firma dowiedziała się o jego występku dopiero na krótko przed jego przejściem na emeryturę – kiedy wyjawił prawdę. „Oskarżony zachwycał się sosami do makaronów, których jeszcze nawet nie było na rynku” – powiedział sędzia Alexander Schreiber w rozmowie z portalem t-online.

16 września 2022 roku 60-latek został przyłapany na gorącym uczynku. W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli 65 kilogramów makaronu. Przeszukanie domu ujawniło jeszcze więcej: mężczyzma gromadził w garażu ogromne ilości tagliatelle, spaghetti, spaetzle i spirelli. Policja znalazła także sosy pomidorowe, grzybowe i serowe – część z nich była już przeterminowana. Dlatego sąd zakłada, że ​​kradzieże rozpoczęły się co najmniej od połowy 2019 roku. Całkowita wartość towaru wynosi około 10 000 euro – to imponująca kwota, biorąc pod uwagę, że kilogram makaronu kosztuje często mniej niż trzy euro.
Sprawdź: Pracownik latami okradał fabrykę BMW. Wyniósł tyle, że jego mieszkanie groziło zawaleniem
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:

Ilość była zdecydowanie za duża do spożycia na własny użytek – nawet dla samozwańczego fanatyka makaronu. Właściwie było tego również za dużo, żeby rozdać znajomym. Jednak w sądzie pozwany zaprzeczył, jakoby odsprzedawał makaron. „Mogliśmy udowodnić, że sprzedał tylko w jednym przypadku” – wyjaśnił sędzia Alexander Schreiber. To nie wystarczyłoby do skazania za oszustwa handlowe. 60-latek uniknął zwolnienia i kary w zawieszeniu.
Czytaj także: Podali się za policjantów. Okradli emeryta z pieniędzy i biżuterii

Źródło: t-online.de, polskiobserwator.de