Przejdź do treści

Żegnajcie amerykańskie karty. UE chce pozbyć się Visy, MasterCard i PayPala

15/04/2025 15:41 - AKTUALIZACJA 18/04/2025 18:11

Żegnajcie amerykańskie karty. W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia, które mogą zwiastować poważne zmiany w europejskim systemie płatności. Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego, skierowała do państw UE apel, który może odmienić sposób, w jaki Europejczycy płacą i zarządzają swoimi finansami. Europa może całkowicie zrezygnować z Visy, MasterCard i PayPal. (Dalsza część artykułu poniżej)

Obowiązkowe płatności kartą w Niemczech

Żegnajcie amerykańskie karty.

Christine Lagarde, prezes EBC, w wywiadzie dla Pat Kenny Show wezwała Unię Europejską do uniezależnienia się od amerykańskich i chińskich platform płatniczych. Wśród wymienionych gigantów znalazły się Visa, MasterCard, PayPal oraz Alipay – wszystkie działają w Europie, ale żadna z nich nie ma europejskiego rodowodu. Lagarde nazwała ten kierunek „marszem ku niezależności” i podkreśliła konieczność stworzenia alternatywnego systemu, który będzie pod kontrolą instytucji i firm z UE. Przeczytaj także: Zakaz włókna węglowego w samochodach. UE szokuje świat nowymi przepisami

Lagarde ostrzegła, że opieranie się na zewnętrznej infrastrukturze płatniczej stanowi zagrożenie – w sytuacji kryzysu lub konfliktu Europa może zostać odcięta od kluczowych usług, o których losie decydować będą ośrodki władzy w Waszyngtonie lub Pekinie. Podobnie jak niezależność energetyczna czy militarna, suwerenność finansowa staje się jednym z filarów bezpieczeństwa UE.

Planowane przez Unię projekty – Unia Rynków Kapitałowych i Unia Fiskalna, mają zintegrować europejski system finansowy. Własny system płatności byłby kluczowym elementem tej układanki, przynosząc do 2032 roku nawet 2,8 biliona euro dodatkowego PKB. Przeczytaj także: Koniec domeny google.pl i google.de. Amerykański gigant wyłącza domeny krajowe Dalsza część artykułu poniżej

Miliardy zostają w Europie

Obecnie każda transakcja kartą Visa czy Mastercard oznacza niewielką prowizję przekazywaną do amerykańskich firm. Skala tych przepływów to miliardy euro opuszczające kontynent co roku. Dzięki stworzeniu europejskiej alternatywy, te środki mogłyby wspierać lokalne firmy fintech, innowacje i gospodarki państw członkowskich.

Lagarde zaznaczyła, że Europa nie może dłużej funkcjonować jako „cyfrowa kolonia”. Własny system płatniczy oznaczałby pełną kontrolę nad danymi, standardami bezpieczeństwa i regułami działania. To odpowiedź na rosnącą rolę danych i pieniędzy jako narzędzi walki geopolitycznej.

Era Trumpa – impuls do zmian

Lata prezydentury Donalda Trumpa i jego konfrontacyjna polityka uświadomiły Europie, że nie może całkowicie polegać na tradycyjnych sojusznikach. Możliwość powtórki konfliktów handlowych z USA lub Chinami to kolejny argument za budową własnych kanałów płatniczych – niezależnych, odpornych i europejskich. Zobacz też: Żegnajcie panele słoneczne. Zastąpi je nowy, japoński wynalazek