Niemcy ogłosili plan budowy miliona schronów dla cywilów – taką decyzję podjęto w odpowiedzi na rosnące zagrożenie konfliktem zbrojnym w Europie. Władze chcą jak najszybciej przekształcić tunele, parkingi podziemne i piwnice w bezpieczne miejsca do ewakuacji. „Rozpoczyna się wyścig z czasem” – ostrzega szef Federalnego Urzędu Ochrony Ludności. Obecnie tylko niewielka część dawnych schronów nadaje się do użytku. Jak obecnie Niemcy oceniają ryzyko wybuchu wojny i jakie zmiany wprowadzają?
Niemcy ogłosili plan budowy miliona schronów dla cywilów
Prezes Federalnego Urzędu ds. Ochrony Ludności i Pomocy w Sytuacjach Kryzysowych (BBK), Ralph Tiesler, ogłosił, że Niemcy planują stworzenie aż miliona miejsc w schronach dla cywilów. Jak zauważa Euronews, to reakcja na zmieniającą się sytuację geopolityczną. – Zagrożenie dużym konfliktem zbrojnym w Europie jest realne – podkreślił Tiesler na łamach dziennika Süddeutsche Zeitung.
Według planów, schronami mają zostać przekształcone m.in. stacje metra, tunele, podziemne garaże czy piwnice budynków publicznych. Wszystkie te obiekty mogłyby zostać dostosowane do ewentualnego pobytu trwającego kilka dni. W projekcie uwzględniono również dostęp do jedzenia, sanitariatów i – być może – łóżek polowych. Przeczytaj także: Eksperci mówią wprost: Rosja przygotowuje się do wojny z NATO. Jasne sygnały z Kremla Dalsza część artykułu poniżej
Eksperci ostrzegają: Zagrożenie jest realne
Niemieccy dziennikarze cytują też specjalistów, którzy od lat zajmują się tematyką ochrony cywilnej. – Przez 75 lat pokoju zagrożenie wojną wydawało się czymś bardzo odległym. Teraz trzeba zbudować na nowo świadomość kryzysową społeczeństwa – tłumaczył w rozmowie z Euronews Andreas Kling, autor książki „Sicher trotz Katastrophe”.
Przeczytaj także: Alarm w niemieckim wojsku. Bundeswehra nie wie, gdzie jest milion rezerwistów Czytaj dalej poniżej
Na przeszkodzie stoją jednak ogromne koszty i zaniedbania z przeszłości. Od 2007 roku Niemcy nie inwestowały w utrzymanie istniejących schronów, a wiele z nich uznano za niefunkcjonalne. Obecnie istnieje zaledwie 579 publicznych schronów, które łącznie mogłyby pomieścić niespełna 478 tysięcy osób. To zaledwie ułamek potrzeb. Szacuje się, że kompleksowa odbudowa systemu ochrony cywilnej mogłaby kosztować nawet 30 miliardów euro w ciągu najbliższej dekady. Przeczytaj także: Czytaj dalej poniżej
Tymczasem boom na budowę bunkrów dotarł już do Hiszpanii, Francji czy państw bałtyckich. W Niemczech również rośnie zainteresowanie prywatnymi schronami – firmy zajmujące się ich budową notują wzrost zapytań nawet o 200%.