Przejdź do treści

Brytyjska policja poinformowała, że śmierć polskiej rodziny w Staines-upon-Thames traktowana jest jako morderstwo

07/09/2024 15:24 - AKTUALIZACJA 07/09/2024 15:24

Brytyjska policja poinformowała, że śmierć polskiej rodziny w Staines-upon-Thames traktowana jest jako morderstwo. W ubiegłą sobotę w jednym z domów w tym mieście odnaleziono ciała trzech chłopców – 3-letniego Dominika oraz 2-letnich Nikodema i Kacpra Świderskich – oraz ich ojca, 31-letniego Piotra Świderskiego. Sprawa głęboko wstrząsnęła lokalną społecznością. Z relacji sąsiadów, cytowanych przez lokalne media, polska rodzina uważana była za idealną. Dzieci były zawsze uśmiechnięte. Policja w Surrey przekazała również, że w związku z wcześniejszymi kontaktami służb z rodziną, dokonano obowiązkowego zgłoszenia do Niezależnego Biura ds. Postępowania Policji (IOPC).

Kobieta ciężko pobita i porzucona naga

Jak informuje “The Guardian” z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że śmierć polskiej rodziny w Staines-upon-Thames była morderstwem. Wiadomość tę przekazała policja w piątek, 6 września. Ciała 3-letniego Dominika oraz 2-letnich Nikodema i Kacpra Świderskich – oraz ich ojca, 31-letniego Piotra Świderskiego znaleziono w domu w Staines-upon-Thames w ubiegłą sobotę około godziny 13:15.
Policja dodała, że w związku ze śledztwem nie są poszukiwane inne osoby. Poinformowano także, że zakończono obowiązkowe dochodzenie, prowadzone przez organ nadzorujący pracę policji, Independent Office for Police Conduct (IOPC), z uwagi na wcześniejsze kontakty służb z rodziną. IOPC orzekło jednak na początku tygodnia, że nie ma potrzeby wszczynania odrębnego dochodzenia w sprawie tych wcześniejszych interakcji. (Dalsza część artykułu poniżej)
Przeczytaj także: Niemcy: Polka skazana za zabójstwo dwójki dzieci w nielegalnym wyścigu. Wyrok jest bezlitosny

Według doniesień „Daily Mail” policja przypuszcza, że w domu Polaków doszło do tragedii mającej związek z chorobą Piotra. Mężczyzna od pewnego czasu zmagał się z depresją. „Ojciec prawdopodobnie zabił dzieci, a następnie siebie” – czytamy na stronie www.dailymail.co.uk.  
Cytowani przez brytyjskie media sąsiedzi powiedzieli, że w sobotę, około godziny 13:00, krótko przed przyjazdem policji, słyszeli „przerażające krzyki”.