
Superbakterie w mięsie drobiowym z Lidla. Wstrząsające wyniki testów przeprowadzonych przez Fundację Alberta Schweitzera wstrząsnęły opinią publiczną. Badania mięsa z kurczaka wykonano od grudnia do marca w czterech krajach: w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Polsce. Wyniki badania skomentowała Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR w Lidl Polska.
Superbakterie w mięsie drobiowym z Lidla
Do badania pobrano 142 próbki z 22 sklepów Lidl. Stwierdzono, że 75 procent próbek zawierało bakterie kałowe, takie jak Escherichia coli (E. Coli), a 28 procent próbek zawierało bakterie Campylobacter. Listerię wykryto w jednej trzeciej wszystkich próbek.
Przetestowane próbki mięsa z kurczaka pochodziły z marki własnej Lidla „Metzgerfrisch” i zostały zakupione między grudniem 2023 a marcem 2024. Próbki z Niemiec pochodziły ze sklepów w Berlinie, Oldenburgu, Duisburgu i Koblencji. Więcej na temat przeprowadzonych testów pisaliśmy w artykule: Przebadano mięso z kurczaka z Lidla. Wykryto w nim bardzo niebezpieczne bakterie
Lidl Polska wydał oświadczenie w sprawie przerażających wyników badań mięsa drobiowego
„Jakość naszych produktów i ochrona konsumentów jest dla Lidla najwyższym priorytetem” czytamy w oświadczeniu. „Bezpieczeństwo oraz jakość produktów są zatem głównym celem naszej firmy. Wszystkie artykuły podlegają szczegółowej kontroli jakości w całym łańcuchu dostaw. Dzięki szczegółowo zdefiniowanym wewnętrznym wartościom granicznym, specyficznym dla spółek Lidl, jesteśmy często jeszcze bardziej rygorystyczni niż wymaga tego prawo. Nasi dostawcy posiadają certyfikaty takie jak International Featured Standard (IFS) czy British Retail Consortium (BRC). Ponadto na zlecenie Lidla odbywają się niezapowiedziane audyty, które przeprowadzane są w zakładach produkcyjnych przez niezależne, akredytowane instytuty” skomentowała Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR w Lidl Polska.
Przeczytaj także: Niebezpieczna kukurydza w puszkach. Ta substancja zagraża zdrowiu, a nawet życiu
Czytaj dalej pod zdjęciem

Zauważyła także, że „niestety, ponieważ obecnie nie mamy konkretnych wyników badania Fundacji Alberta Schweitzera, nie możemy zrewidować tych rezultatów. Obecnie nie mamy żadnych ograniczeń dotyczących zbytu naszego mięsa drobiowego pod względem mikrobiologicznym”.
Aleksandra Robaszkiewicz podkreśliła również, że Lidl nieustannie pracuje nad ulepszaniem produktów i natychmiast bada wszelkie przesłanki niespełniania naszych wysokich standardów jakości. Dodała także, że firma pozostajemy w bliskim kontakcie z dostawcami, aby „zapewnić wysoką jakość produktów i wymagamy od nich ograniczenia stosowania antybiotyków po konsultacji z lekarzem weterynarii”.
„Mięso drobiowe jest ogółem stosunkowo podatne na skażenie bakteryjne, dlatego drobiu nigdy nie należy spożywać na surowo. Przy obróbce i przygotowywaniu mięsa drobiowego należy zawsze przestrzegać podstawowych zasad higieny, co wyraźnie zaznaczamy na wszystkich naszych opakowaniach mięsa drobiowego. Mięso drobiowe musi być zawsze podane po odpowiedniej obróbce termicznej przed spożyciem (dobrze ugotowane, usmażone, upieczone itp.). Bakterie zidentyfikowane przez Fundację Alberta Schweitzera niekoniecznie wynikają z rodzaju hodowli, ale raczej występują we wszystkich typach ferm drobiu. Potwierdza to również test świeżego drobiu Stiftung Warentest[1]” wyjaśniła Robaszkiewicz.