Kraje nadbałtyckie wezwały do odcięcia Rosji od międzybankowego systemu SWIFT. Jego odłączenie może mieć poważne skutki dla gospodarki tego kraju. Nałożeniu tej sankcji wyraźnie sprzeciwiły się między innymi Niemcy i Włochy.
W czwartek nad ranem Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Zniszczone zostały między innymi lotniska i magazyny wojskowe. Rosjanie zajęli także elektrownie w Czarnobylu, traktując jej pracowników jako zakładników. Do Polski przybyli pierwsi uchodźcy z Ukrainy, którzy przerażeni wojną szukają schronienia w krajach Unii Europejskiej.
>>>Polska szykuje się na przyjęcie uchodźców. Pierwsi uciekinierzy z Ukrainy już docierają do granicy
Działania zachodu przeciw rosyjskiej agresji skupiają się przede wszystkim na sankcjach, które obecnie muszą być „jak najbardziej dotkliwe”. Szefowie Ministerstw Spraw Zagranicznych państw bałtyckich wezwali do odłączenia Moskwy od systemu SWIFT.
>>>Wojna na Ukrainie. Protesty w wielu rosyjskich miastach
„Musimy (…) nałożyć na Rosję najsurowsze sankcje, w tym oddzielenie jej od SWIFT, oraz zastosować izolację polityczną” – napisano w oświadczeniu.
Odcięcie Rosji od systemu SWIFT. Sprzeciw Niemiec i Włoch
SWIFT to międzynarodowy system bankowy, który pozwala na realizowanie przelewów zagranicznych w obcych walutach właściwie na całym świecie. Jeśli Rosja zostałaby od niego odcięta, to stworzyłoby to problem dla jej firm i banków. Ich klienci nie mogliby wykonywać elektronicznych transakcji międzynarodowych, a szczególnym problemem byłyby płatności za kontrakty na eksport ropy i gazu. Całość mocno odbiłaby się na rosyjskiej gospodarce.
Głównymi przeciwnikami nałożenia tej sankcji są Niemcy i Włochy. Oprócz nich do odcięcia Rosji od systemu SWIFT sceptycznie podchodzą także Węgry i Cypr. Wpływ mają na to ich silne związki gospodarcze z Rosją.
Bądź na bieżąco >> Rosja zaatakowała Ukrainę [Relacja, 24 lutego 2022]
Onet, PolskiObserwator.de