Szok cenowy na stacji paliw. Niecodzienne wydarzenie miało miejsce w niemieckim mieście Leutkirch im Allgäu, położonym w Badenii-Wirtembergii. W nocy z czwartku na piątek kierowcy mogli tankować swoje pojazdy za niemalże darmo. Wieść o niezwykle niskiej cenie rozeszła się szybko, co przyciągnęło na stację liczne samochody. Cała sytuacja trwała kilka godzin, zanim ktokolwiek zorientował się, że może chodzić o błąd systemu lub celowy sabotaż. Jak doszło do tej sytuacji i jakie mogą być jej konsekwencje? (Dalsza część artykułu poniżej)
Szok cenowy na stacji paliw. Błąd czy awaria?
Według ustaleń policji, w godzinach od 23:00 do 4:00 rano ze stacji wyjechało wiele pojazdów z niemal darmowym paliwem. W sumie wypompowano od 2 500 do 3 000 litrów benzyny. Dopiero gdy ruch na stacji zaczął się znacznie nasilać, obsługa zauważyła podejrzanie niski koszt paliwa. Przeczytaj także: To nowe paliwo wkrótce pojawi się na wszystkich stacjach benzynowych – jest oszczędnym rozwiązaniem dla silników Diesla
Jak podało Echo24, obecnie prowadzone są dochodzenia w celu ustalenia, czy przyczyną była awaria systemu cenowego, czy może celowa manipulacja. Policja analizuje materiały z monitoringu oraz przesłuchuje świadków zdarzenia. Dalsze szczegóły dotyczące incydentu powinny zostać ujawnione w najbliższych dniach. Policja i właściciele stacji badają sytuację, a kierowcy, którzy skorzystali z okazji, mogą spotkać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi