Tragedia w niemieckim Wolgast wstrząsnęła lokalną społecznością. 29 maja doszło do dramatycznego wypadku w porcie, w wyniku którego dwóch mężczyzn utonęło. 27-letni wędkarz wpadł do wody, a 40-letni przechodzień wskoczył za nim, by by go ratować. Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, nie udało się ich uratować. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności tej tragedii.
Tragedia w Niemczech: Dwóch mężczyzn nie żyje po dramatycznym wypadku w porcie
Do wypadku doszło w czwartek wieczorem, około godziny 23:30, w porcie w Wolgast (Meklemburgia-Pomorze Przednie). Z relacji świadków wynika, że 27-letni mężczyzna, który spędzał wieczór na rybach, z nieznanych przyczyn stracił równowagę i wpadł do wody. Błyskawicznie zareagował 40-letni przechodzień, który rzucił się do wody, by pomóc tonącemu. Niestety, obaj zniknęli pod powierzchnią wody i nie wypłynęli. Inni obecni na miejscu ludzie natychmiast zawiadomili służby ratunkowe, podaje BILD.
Na miejsce przybyły służby ratunkowe, w której udział wzięli strażacy, policja wodna, nurkowie techniczni, ratownicy oraz śmigłowiec ratunkowy i drony z kamerami termowizyjnymi. Mimo ogromnych starań, dopiero po dwóch i pół godzinie udało się odnaleźć ciała obu mężczyzn.
Przeczytaj także: Tragiczny wypadek na A4: Kierowca furgonetki zginął w karambolu ciężarówek
Obecnie policja kryminalna z Anklam prowadzi śledztwo, mające na celu wyjaśnienie dokładnych przyczyn i przebiegu zdarzenia. Jedną z badanych hipotez jest nieszczęśliwy wypadek, ale służby nie wykluczają innych możliwości.